To forum przeznaczono dla Elity...
Strony: 1
Dnia 26.10.2007 roku, dzień premiery Wiedźmina i przed dzień moich urodzin. Popołudnie okazało się pięknym dniem, jako pod względem pogody. Postanowiliśmy z Arturem wybrać się na spacer xD. No spacer jak spacer, gdzie można iść w Hucie na spacer. Na Łąki Nowohuckie! xD A, że Marta nieraz bywała na łąkach to postanowiła pójść standardową trasą. Ledwo znaleźliśmy się na łąkach jak okazało się, że przed nami znajduje się wielka kałuża, która z czasem okazała się bagnem o głębokości 0,5 metra. A jak się to okazało? Dzięki szaleństwie i ryzykowności Marty xD. Zaczęłam przechodzić przez bagno... Jeden krok- wsysa. Szybkie kolejne dwa i Marta nie ma buta. Artur spokojnie przeskoczył przez bagno, a Marta się już zastanawiała jak wyjąć buta xD
Kulturalnie rozebrałam się xD tzn. zdjęłam polarka, rękawiczki i szaliczek I oczywiście rozpoczęły się poszukiwania
Jednak mimo usilnych starań, bagno porwało mojego pięknego, ukochanego, wspaniałego, czarnego buta, zwanego adidasem. Bagno zostało przeszukane nie raz nie dwa... Ale jakieś 15 razy! A w między czasie telefony zostały użyte jako latarki po czym już jako środek komunikacji xD (pisałam do znajomego o pomoc, który twierdził, że to banał ;])
Po nieudanych poszukiwaniach postanowiliśmy iść dalej. Jednak było to utrudnione przez Łąki, które okazały się jednym wielkim bagnem. Jednak już nigdzie nie było tak głęboko. Parę rzek do przeskoczenia- nie wszystkie się udało pokonać bez uszczerbku na suchości.
Nie wiem jakim cudem dotarliśmy do wału, ale wiem jedno. Nie miałam siły się już śmiać, a stopa została odmrożona i przemoczona
Niefartem spotkaliśmy pana z psem na wale i zwierzątko było zachwycone unoszącym się zapachem (bagna). Jednak sytuacja pogorszyła się przed samym blokiem xD Było paru ludzi na parkingu, którzy mam nadzieję, że nie zrobią z tego sensacji xD
Dalsza część drogi do domu odbyła się w spokoju, tzn. bez świadków, ale ze strachem przed spotkaniem kogo kolwiek np. na klatce schodowej. Jedyną pamiątką na korytarzu zostały moje błotniste ślady, a pamiątką na wieki zagubiony but
Jeżeli są jakieś pytania, komentarze. Nie krępujcie się Przyjmę wszystko ;]
Offline
xDxDxD
Fajnie napisane. ^^
Offline
"Ktokolwiek widział, ktokoliek wie, poszukujemy czarnego adidasa, który należał do Marty, a zagubionego w tym bagnie. Proszę o kontakt z klasą 1Ic z ZSŁ" Coś takiego trzeba nad tym bagnem wywiesić ;D
Offline
Eee... tam. Po co mi nagroda. Teraz już tego buta nie potrzebuję. Ten co został przy mnie wylądował w koszu. Ale tabliczke to bym chętnie zamieściła Ciekawe jak teraz by wyglądał ten but po wyjęciu z bagna xD
Offline
Noob
EEE całkiem ciekawa historia!
Offline
Moderator
hehe masz racje trzeba miec talent zeby buta zgubic
P.S.
życze powodzenia w szukaniu buta
Offline
Strony: 1